Postępowanie upadłościowe jest szansą na oddłużenie częściowe a nawet całkowite, jednak postanowienie o ogłoszeniu upadłości jest dopiero wstępem do właściwego postępowania upadłościowego. Jednocześnie wstępem, bez którego nie da się przejść dalej…. Ale po kolei:
Wniosek o ogłoszenie upadłości:
Pierwszym elementem do skutecznego oddłużenia jest prawidłowe sporządzenie wniosku o ogłoszenie upadłości (o szczegółowych elementach wniosku pisałam tutaj).
Zdarza się dość często, że Sąd mimo wszystko wzywa do uzupełnienia wniosku poprzez np. załączenie wydruków z rachunków bankowych za ostatnie 5 lat. Po tym jak uda nam się złożyć wszystkie wymagane przez Sąd dokumenty Sąd wyznacza termin rozprawy. Najczęściej Sąd wyznacza 7 dniowy termin do uzupełnienia dokumentów, dlatego dobrze jest starannie przygotować jak najwięcej dokumentów już do wniosku, gdyż niedotrzymanie terminu wyznaczonego przez Sąd skutkować może zwrotem wniosku.
Rozpoznanie wniosku na rozprawie
Sąd może wydać postanowienie o ogłoszeniu upadłości na posiedzeniu niejawnym, jednak praktyka pokazuje, że w większości wypadków orzeczenia zapadają po przeprowadzeniu rozprawy.
Kluczowym elementem rozprawy jest złożenie wyjaśnień przez wnioskodawcę. Z doświadczenia moich Klientów wiem, że jest to też element najbardziej dla nich stresujący. Bardzo często pojawiają się emocje i łzy. Rozumiem to, jest to często moment przyznania się do własnej porażki, zakładaliśmy, że się uda rozwinąć biznes, kupić i spłacić kredyt mieszkaniowy, zapewnić edukację dzieciom. Jednak nie wyszło i nie jesteśmy sobie w stanie sami z tym poradzić. Nadmierne zadłużenie powoduje niejednokrotnie dramaty rodzinne. Właśnie postępowanie upadłościowe jest często nadzieją i jedyną szansą na wyjścia na powrót do normalnego życia.
Może zdarzyć się tak, że po pierwszej rozprawie i złożeniu wyjaśnień Sąd nie podejmie jednak decyzji lecz odroczy termin publikacji orzeczenia bądź wezwie do przedłożenia kolejnych dokumentów i wyznaczy kolejną rozprawę. Nie ma co się jednak martwić na zapas – dopóki Sąd nie oddalił naszego wniosku – piłka w grze!
Mam ogłoszoną upadłość – co dalej?
Udało się – Sąd ogłasza naszą upadłość, i co dalej? Oprócz ogłoszenia naszej upadłości Sąd wskazuje kogo wyznacza na Sędziego – Komisarza oraz Syndyka.
W ciągu kilku pierwszych dni zgłosi się do nas Syndyk (najczęściej telefonicznie, dlatego warto we wniosku wskazać swój numer telefonu). Możemy też pierwsi zgłosić się do Syndyka. Z doświadczenia wiem, że „upadli” bardzo denerwują się przed pierwszym spotkaniem z syndykiem, ponieważ po prostu nie wiedzą co ich czeka. Proszę mi wierzyć „ syndyk nie taki straszny jak go malują”. Najważniejsza w relacji z syndykiem jest współpraca. Należy wydać syndykowi wszystkie dokumenty, których zażąda i wskazać cały posiadany majątek.
Uprzedzam – „kłamstwo ma krótkie nogi”. Nie warto zatajać żadnych informacji dotyczących naszych wierzycieli, dłużników i majątku. Brak współpracy z syndykiem, ukrywanie rachunków bankowych, składanie fałszywych oświadczeń skutkować może umorzeniem postępowania upadłościowego i brakiem szans na oddłużenie.
Kolej na działanie syndyka
Jak pisałam wcześniej, ogłoszenie upadłości rozpoczyna właściwe postępowanie upadłościowe. Syndyk, działając zgodnie z wytycznymi Sędziego – Komisarza, wykonuje kolejne, wymagane prawem czynności. Podczas spotkania z syndykiem w Kancelarii bądź w miejscu zamieszkania „upadłego” syndyk będzie wymagał złożenia stosownych oświadczeń dotyczących naszego majątku. Obowiązkiem syndyka jest też przeprowadzenie wizji w miejscu zamieszkania „upadłego” oraz sporządzenie spisu naszego majątku.
Po odebraniu stosownych oświadczeń i spisaniu bądź zajęciu majątku syndyk podejmuje kolejne czynności już bez naszego udziału. Jeżeli postepowanie przebiega prawidłowo, syndyk skontaktuje się z nami po sporządzeniu listy wierzytelności celem zajęcia przez nas stanowiska, co do zgłoszonych wierzytelności. Po zatwierdzeniu listy wierzytelności przez Sędziego Komisarza i ogłoszeniu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym lista wierzytelności wyłożona jest w sekretariacie Sądu do wglądu dla wierzycieli, którzy mają też prawo wnieść zarzuty jeżeli syndyk nie uznał ich wierzytelności.
Likwidacja majątku upadłego
Wobec faktu, że obowiązkiem syndyka jest tez likwidacja majątku (przez jego spieniężanie czyli sprzedaż) syndyk gromadzi wszystkie środki do masy upadłości a następnie sporządza plan podziału tych środków według kategorii zaspokojenia wierzycieli.
Plan spłaty
Po wykonaniu planu podziału, Sąd ustala plan spłaty wierzycieli, który trwa maksymalnie 36 miesięcy i uzależniony jest od możliwości zarobkowych „upadłego”. Plan spłaty upadły wykonuje już dobrowolnie i samodzielnie. Na tym etapie postępowania nie jest już nadzorowany przez Syndyka.
I dopiero po prawidłowym zrealizowaniu tego etapu możliwe jest umorzenie w całości lub w części zobowiązań upadłego.
Nie zawsze Sąd ustala plan spłaty, oczywiście w sytuacji, gdy upadły nie ma możliwości zarobkowych, jest emerytem, rencistą, osobą niezdolną do pracy bądź jego zarobki pozwalają jedynie na zaspokojenie jego podstawowych potrzeb. Dlatego w wielu sytuacjach zdarza się, że ten etap postępowania pomija się a oddłużenie możliwe jest bez realizacji planu spłaty.
Bardzo ciekawy artykuł. Dodałem go do ulubionych
zakładek na pewno tu wroce.
Bardzo pomocne i w klarowny sposób napisane porady. Jedno pytanie; jak długo maksymalnie może trwać postępowanie upadłościowe? Czy jest określony maksymalny czas wg którego muszą być zaspokojone wszystkie wierzytelności objęte układem? A co gdy dłużnik nie ma już jak finansować zobowiązań objętych układem? Czy sąd oddali wniosek i znów grozi komornik czy umorzy postępowanie?
Co w sytuacji, gdy kupujemy u syndyka nieruchomość z hipoteką? Nie może ona być wykreślona z KW do czasu sprzedaży całej masy i/lub realizacji planu spłaty? Czy syndyk powinien udzielić zaintreresowanym informacji o przybliżonym czasie zakończenia postępownia?