Frankowicze, ogłoście upadłość konsumencką
Oglądam wiadomości. Kolejny protest osób, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich. W całej Polsce dzieją się dramaty – komornicy zabierają mieszkania. Ludzie zostają bez środków do życia. Złamani. Ktoś przywołuje informację o samobójstwie bliskiej osoby.
Tak, rząd obiecał w kampanii wyborczej uregulować kwestię tych kredytów, ale zastanawiam się, czy to w ogóle możliwe. Jako prawnik wiem, że państwo nie może ingerować w nasze indywidualne umowy cywilnoprawne zawarte z bankami.
Nie chciałabym też rozstrzygać, kto jest winny. Czy nasza łatwowierność (dzięki kredytowi we frankach mogliśmy mieć nasze wymarzone mieszkanie, na kredyt w złotówkach nie było nas stać), czy też banki i doradcy zawodowi, którzy za mało informowali o ryzku?
Weź mieszkanie i zabierz kredyt!
– tak wykrzykiwał jeden z protestujących. Rozwiązaniem jest upadłość konsumencka. Rzeczywiście stracimy mieszkanie, ale też zostaniemy całkowicie oddłużeni z kredytu we frankach szwajcarskich. Dodatkowo syndyk z kwoty uzyskanej ze sprzedaży mieszkania, zabezpieczy środki na pokrycie kosztu wynajmu mieszkania na okres nawet 24 miesięcy. To dużo czasu, by stanąć znowu na nogi i zacząć wszystko jeszcze raz.
Przepisy mogą się zmienić, dlatego warto skorzystać z tego rozwiązania już teraz.